09-11-2005, 15:46
ja zwykle gotuję w przedsionku, zdarzało mi na zewnątrz...
po prostu rano wstajemy 0,5h wcześniej i przy latarce sprzątamy, zamiatamy, wytrzepujemy spiwór, potem podgrzewany wodę w menażce i zmywamy podłogę w namiocie :p
po prostu rano wstajemy 0,5h wcześniej i przy latarce sprzątamy, zamiatamy, wytrzepujemy spiwór, potem podgrzewany wodę w menażce i zmywamy podłogę w namiocie :p