28-04-2006, 15:07
NT,
a wystartuj może w Ustroniu i grzbietem granicznym z Wielkiej Czantori czerwonym szlakiem na Stożek, dalej przez przeł. Kubalonka na Baranią G. (po drodze kilka schronisk i chat z noclegami +/- co 1,5h) Z Baraniej trochę czerwonym a potem zielonym na Skrzyczne (nocleg) Ostatniego dnia ze Skrzycznego powrót zielonym przez Malinowską skałkę na czerwony szlak i dalej czerwonym przez Salmopol i przeł. Karkoszczonka na Klimczok (nocleg) by zejść w Bielsku.
Jeśli byłoby ciężko zawsze można wycieczkę zakończyć w Szczyrku (naprawdę setki wariantów zejścia)
Odnośnie schronisk to jest ich ok. 7 na tej trasie więc wybór jest olbrzymi a ceny? Jak to w schronach ok. 20zł/os. w wieloosobowych pokoikach
Na długi wekend to dość dużo ludzi na tych trasach szczególnie w rej. Skrzycznego , na pozostałych odcinkach w miarę
a wystartuj może w Ustroniu i grzbietem granicznym z Wielkiej Czantori czerwonym szlakiem na Stożek, dalej przez przeł. Kubalonka na Baranią G. (po drodze kilka schronisk i chat z noclegami +/- co 1,5h) Z Baraniej trochę czerwonym a potem zielonym na Skrzyczne (nocleg) Ostatniego dnia ze Skrzycznego powrót zielonym przez Malinowską skałkę na czerwony szlak i dalej czerwonym przez Salmopol i przeł. Karkoszczonka na Klimczok (nocleg) by zejść w Bielsku.
Jeśli byłoby ciężko zawsze można wycieczkę zakończyć w Szczyrku (naprawdę setki wariantów zejścia)
Odnośnie schronisk to jest ich ok. 7 na tej trasie więc wybór jest olbrzymi a ceny? Jak to w schronach ok. 20zł/os. w wieloosobowych pokoikach
Na długi wekend to dość dużo ludzi na tych trasach szczególnie w rej. Skrzycznego , na pozostałych odcinkach w miarę