22-07-2006, 09:29
>>>Arni
Zgadzam się z PanKracym MF jest trudniejsza ponieważ są tam duże deniwelacje i trzeba się liczyć na wędrówkę ''góra, dół, góra, dół'' zatem wędrówka może być męcząca dla małego dziecka ale na pewno wynagrodzą to piękne widoki. Trasę od Strecna do Zazriva (sugerowałbym przejść ostatni odcinek przez Dolne i Horne Diery-coś jak słowacki raj) można by było podzielić na 3 dni więc 2 noclegi. 1 nocleg powyżej schroniska pod Suchym jest tam kilka ładnych ustronnych polan w drodzę na Suchy. 2 nocleg w rejonie Wielkiego Krywania tu należałoby chyba zejść ze szlaku ponieważ grań MF jest łysa jak kolano ale przy schronisku pod Chlebem jest taki zalesiony obszar. Widziałem ekipę, która się tam próbowała wmontować. Póżniej ewentualnie przełęcz Medziholie ale na moje oko zawsze kręci się tam kupa ludzi więc biwakowanie raczej po zmroku.
Zaznaczam, że nie łaziłem po MF z namiotem ale gdybym go mial pewnie zatrzymałbym się w tych miejscach:)
-------------------------------------------
komarez@wp.pl
Zgadzam się z PanKracym MF jest trudniejsza ponieważ są tam duże deniwelacje i trzeba się liczyć na wędrówkę ''góra, dół, góra, dół'' zatem wędrówka może być męcząca dla małego dziecka ale na pewno wynagrodzą to piękne widoki. Trasę od Strecna do Zazriva (sugerowałbym przejść ostatni odcinek przez Dolne i Horne Diery-coś jak słowacki raj) można by było podzielić na 3 dni więc 2 noclegi. 1 nocleg powyżej schroniska pod Suchym jest tam kilka ładnych ustronnych polan w drodzę na Suchy. 2 nocleg w rejonie Wielkiego Krywania tu należałoby chyba zejść ze szlaku ponieważ grań MF jest łysa jak kolano ale przy schronisku pod Chlebem jest taki zalesiony obszar. Widziałem ekipę, która się tam próbowała wmontować. Póżniej ewentualnie przełęcz Medziholie ale na moje oko zawsze kręci się tam kupa ludzi więc biwakowanie raczej po zmroku.
Zaznaczam, że nie łaziłem po MF z namiotem ale gdybym go mial pewnie zatrzymałbym się w tych miejscach:)
-------------------------------------------
komarez@wp.pl