06-02-2007, 17:05
wojennymistrz>>
Z tego, co pamięta to jechał 6 dni i 7 nocy z Moskwy do Pekinu. Mówi że dla widoków warto przynajmniej w 1 stronę pojechać. Były chyba 2 trasy przejazdu. Transsyberyjska gdzieś tam się rozgałęziała.
Arthurro>> bez noclegu, to spoko; jak Wam braknie dnia to drugiego skończycie.. jak chodziłeś w śniegu to wiesz jak może być, jak nie chodziłeś to weź coś ciepłego, kompas, mapę i dużo jedzenia. Ja szedłem, ale po mokrym śniegu, Zwardoń-Krowiarki ok. 32h. Plus spanie.
-------------------------------------------
więcej nas łączy niż myślimy... tylko ten strach..
Z tego, co pamięta to jechał 6 dni i 7 nocy z Moskwy do Pekinu. Mówi że dla widoków warto przynajmniej w 1 stronę pojechać. Były chyba 2 trasy przejazdu. Transsyberyjska gdzieś tam się rozgałęziała.
Arthurro>> bez noclegu, to spoko; jak Wam braknie dnia to drugiego skończycie.. jak chodziłeś w śniegu to wiesz jak może być, jak nie chodziłeś to weź coś ciepłego, kompas, mapę i dużo jedzenia. Ja szedłem, ale po mokrym śniegu, Zwardoń-Krowiarki ok. 32h. Plus spanie.
-------------------------------------------
więcej nas łączy niż myślimy... tylko ten strach..