31-03-2007, 17:15
Przyszli tatusiowie: właśnie wróciłem z paro godzinnej wycieczki w okolice ślęży z moim 3.5 letnim synkiem. Bylismy sami, bez żadnego wsparcia. Takiego stresu jeszcze nie przeżyłem. Pamiętajcie: na takie wycieczki zabierajcie (pełną!) zmianę ubrania, nie dla siebie oczywiście. Dziecko wpada CAŁE w błoto, nie zauważycie nawet jak i kiedy. Dziecko może zapomnieć powiedzieć, że chce siusiu, ale natura ma swoje prawa i zapamiętajcie sobie: gdy słyszycie ''tato sikam'' to znaczy że już jest za późno.
Gdy czekacie na dworcu na PKS i wszystkie autobusy są białe i z zasłonkami a Wasze dziecko mówi że chce jechać białym autobusem z zasłonkami to NIE zapewniajcie dziecka że takim pojedziecie, ponieważ NA PEWNO pomiędzy tymi autobusami jest zaparkowany jeden jedyny granatowy i bez zasłonek i to właśnie ten autobus podjedzie by Was zabrać, a wtedy macie naprawdę przerąbane.
-------------------------------------------
Gdy czekacie na dworcu na PKS i wszystkie autobusy są białe i z zasłonkami a Wasze dziecko mówi że chce jechać białym autobusem z zasłonkami to NIE zapewniajcie dziecka że takim pojedziecie, ponieważ NA PEWNO pomiędzy tymi autobusami jest zaparkowany jeden jedyny granatowy i bez zasłonek i to właśnie ten autobus podjedzie by Was zabrać, a wtedy macie naprawdę przerąbane.
-------------------------------------------