31-10-2005, 14:28
jestem może trochę młody i głupi i do tego nie mam takiego doświadczenia jak Wy... Już chwilę jestem na tym forum, mało piszę, więcej czytam ;)... mam takie pytanie... po co Wam maczety i jakieś kosmiczne noże? Chodzicie po buszu, czy zwiedzacie nizinę Amazonki? Przeszedłem trochę gór i muszę dojść do wniosku, że maczety i inne tego typu wynalazki to jeszcze nigdy nie były mi potrzebne.... Rozumiem scyzoryk, ale takie duże coś, po co to komu? Proszę wytłumaczcie mi...