31-10-2005, 15:15
Grocik... odpowiem w telegraficznym skrocie - zalezy kto w jakis sposob spedza wolny czas...
- maczety - w naszym klimacie rzecz malo przydatna, ale nie tak zupelnie do d**y. Zdazaja sie bowiem miejsca np. na mazurach, przy ujsciach rzek itp. gdzie przedzieranie sie przez roznego rodzaju krzaczory, loziny, tudziez wysokie pokrzywy bywa bez maczety dosc uciazliwe.
- duzy, ciezki noz... jest wielce przydatny jesli nie nocujesz w schroniskach lub pod namiotem. Sprobuj zbudowac szalas dla 2-3 osob za pomoca malego Victorinoxa. Da sie, ale bez porownania dluzej i trudniej niz ciezkim nozem, ktorym mozna rabac nawet calkiem grube pniaki. Oczywiscie lepsza bedzie siekiera, ale noz jest zdecydowanie bardziej uniwersalnym narzedziem, no i wazy tez troszke mniej.
To chyba tyle... jeszcze jakies watpliwosci? ;)
- maczety - w naszym klimacie rzecz malo przydatna, ale nie tak zupelnie do d**y. Zdazaja sie bowiem miejsca np. na mazurach, przy ujsciach rzek itp. gdzie przedzieranie sie przez roznego rodzaju krzaczory, loziny, tudziez wysokie pokrzywy bywa bez maczety dosc uciazliwe.
- duzy, ciezki noz... jest wielce przydatny jesli nie nocujesz w schroniskach lub pod namiotem. Sprobuj zbudowac szalas dla 2-3 osob za pomoca malego Victorinoxa. Da sie, ale bez porownania dluzej i trudniej niz ciezkim nozem, ktorym mozna rabac nawet calkiem grube pniaki. Oczywiscie lepsza bedzie siekiera, ale noz jest zdecydowanie bardziej uniwersalnym narzedziem, no i wazy tez troszke mniej.
To chyba tyle... jeszcze jakies watpliwosci? ;)