01-11-2005, 19:05
>Equilibrium
oj chopie Ty jeszcze musisz raz przeczytać to co napisałem i co inny pisali, bo cosik Ci riposty nie idą...nie wiem czy to brak zrozumienia tekstu pisanego czy zwykłej analizy tegoż tekstu a może jakieś niedomaganie po prostu?ale proponuję ponowną lekturę i to dogłębną powyższych postów...
oj chopie Ty jeszcze musisz raz przeczytać to co napisałem i co inny pisali, bo cosik Ci riposty nie idą...nie wiem czy to brak zrozumienia tekstu pisanego czy zwykłej analizy tegoż tekstu a może jakieś niedomaganie po prostu?ale proponuję ponowną lekturę i to dogłębną powyższych postów...