24-01-2006, 16:40
hm... mam nóż Frosts'a, zapłaciłem za niego 30zł kilka lat temu i jestem bardzo zadowolony, nie pamiętam nazwy tego modelu i nie moge go znaleźć, ale klinga ma 146mm długości, rączka z plastyku więc do rzucania odpada, ale świetnie się do ostrzy(pilnik diamentowy, marmur Arkansas, albo skóra), jednyne co mnie w nim boli to pochwa, która od razu poszła na przeróbke
a co do noży za 300zł na 10 lat, to chyba trzeba się jednak zastanowić nad tym iż zawsze istnieje możliwość jakiejś straty losowej, więc chyba najlepiej dopasować cene zakupu do możliwości zarobkowych i/lub sposobu eksploatacji a nie planować zakup na dziesięciolecia
a co do noży za 300zł na 10 lat, to chyba trzeba się jednak zastanowić nad tym iż zawsze istnieje możliwość jakiejś straty losowej, więc chyba najlepiej dopasować cene zakupu do możliwości zarobkowych i/lub sposobu eksploatacji a nie planować zakup na dziesięciolecia