29-02-2008, 22:38
Cześć! Witam wszystkich. Chciałbym zapytać, czy stal węglowa, to ta, z której często robiono wszelkiej maści noże, scyzoryki czy narzędzia. Na przykład nasza rodzima firma Gerlach produkowała różne noże ogrodnicze czy monterskie, które szybko rdzewiały ale z tego co wiem były całkiem dobre.
Podam przykład: w latach 90 - tych jeździłem z jednym gościem, który na wyjazdy oprócz toporka zabierał tylko jakiś taki niewielki scyzoryk. Miał drewniane okładziny a ostrze było pokryte szarą patyną. Podejrzewam, że był to scyzoryk monterski. Facet, nie specjalnie o niego dbał - np. otwierał nim konserwy. Jednak dziwi mnie jedno - scyzoryk musiał być na tyle twardy, że po otwarciu puszki można było nim jeszcze zaostrzyć kijek na kiełbasę a nawet pokroić pomidora. Ciekawi mnie fakt, że scyzoryk musiał być wykonany z całkiem przyzwoitej stali a pewnie był to produkt polski.
p.s. W końcu scyzoryk się zgubił (w chacie, w Brennej Grabowej). Facet strasznie wtedy lamentował. Teraz jeździ z jakimś małym vickiem.
Pozdrawiam.
-------------------------------------------
Erich Holtz
Podam przykład: w latach 90 - tych jeździłem z jednym gościem, który na wyjazdy oprócz toporka zabierał tylko jakiś taki niewielki scyzoryk. Miał drewniane okładziny a ostrze było pokryte szarą patyną. Podejrzewam, że był to scyzoryk monterski. Facet, nie specjalnie o niego dbał - np. otwierał nim konserwy. Jednak dziwi mnie jedno - scyzoryk musiał być na tyle twardy, że po otwarciu puszki można było nim jeszcze zaostrzyć kijek na kiełbasę a nawet pokroić pomidora. Ciekawi mnie fakt, że scyzoryk musiał być wykonany z całkiem przyzwoitej stali a pewnie był to produkt polski.
p.s. W końcu scyzoryk się zgubił (w chacie, w Brennej Grabowej). Facet strasznie wtedy lamentował. Teraz jeździ z jakimś małym vickiem.
Pozdrawiam.
-------------------------------------------
Erich Holtz