To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Akcesoria] Noże i scyzoryki
nóż-maczeta.ciekawe.a jakie on ma zastosowanie w praktyce? tzn do czego go będziecie używać w sensie tego drugiego przeznaczenia?no bo, że nóż to rozumiem ale, że maczeta i to jedynie o długości 12,06 cm.

Odpowiedz
Funkcja maczety mnie nie interesuje,zdaję sobie sprawę że głownia do tej funkcji jest za krótka,w tym nożu urzekła mnie prostota ,wykonany jest z dobrej stali i cena jest atrakcyjna,myśle że wersja mini sprawdzi się w kuchni i w terenie do drobnych prac,do ciężkich jest siekierka Friskasa....i to tyle.

Odpowiedz
dzięki za odpowiedź.

Odpowiedz
Siekierka Fiskarsa oczywiście!!!! PS Karmę Friskasa je mój pies ;-)

Odpowiedz
tylko go tą maczetą nie dziabnij albo podczas pomyłki w nazwie siekierką...

Odpowiedz
A nie wiesz gdzie można takie tworzywo kupić? [Poza Internetem], a po za tym nie wie ktoś gdzie jest dobry sklep w KRK z nożami?

Odpowiedz
Rurki termoklurczliwe mozna znaleźć w sklepach z artykułami elektrycznymi. Służą one do robienia izolacji na łączach. Podobno najprostrzy patent na rekojeść bushmana to naciagnięcie kawałka dętki i wywiniecie go do środka. Widziałem też foty, gdzie rekojeśc oklejono diagonalnie kawałkami tasmy samoprzylepnej.

Odpowiedz
Wiem że w terenie estetyka noża jest drugorzędna ale zamiast dętki można dopasować jakąś gumową nakładkę np.od kierownicy roweru prfilowanej na tzw.bycze rogi,jest ona wystarczająco długa że można dociąć tylko czy średnica nie będzie za duża...myślę że metoda'' prób i błędów''będzie najlepsza.Pozdrawiam.

Odpowiedz
Właśnie też myślałem o gripie od kierownicy rowerowej, tylko trzeba go troche przyciąć, i skleić żeby też miał kształt stożkowy...

Nie wie ktoś gdzie można w Krakowie kupić Bushmana?

Odpowiedz
Myślisz że taniej dostaniesz w sklepie w Krakowie? Na www.alert kupisz w miarę tanio,chyba że Ci załeży na czasie bo w necie trzeba czekać ok. 3 tyg.

Odpowiedz
jestem może trochę młody i głupi i do tego nie mam takiego doświadczenia jak Wy... Już chwilę jestem na tym forum, mało piszę, więcej czytam ;)... mam takie pytanie... po co Wam maczety i jakieś kosmiczne noże? Chodzicie po buszu, czy zwiedzacie nizinę Amazonki? Przeszedłem trochę gór i muszę dojść do wniosku, że maczety i inne tego typu wynalazki to jeszcze nigdy nie były mi potrzebne.... Rozumiem scyzoryk, ale takie duże coś, po co to komu? Proszę wytłumaczcie mi...

Odpowiedz
JKJP:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) )))))))
Może i młody ale gdzie Ty tam głupi jesteś!!!!!!!!!!!

Odpowiedz
Już pisałem maczeta mnie nie interesuje,a Bushman mini jest nożem długości ok 23cm za ok 90zł,daleko mu do ''kosmicznych noży o kosmicznych cenach'' jest nożem prostym do różnych praktycznych zastosowań....ktoś lubi scyzoryki a innemu odpowiada nóż z ostrzem stałym (dobry Victorinox kosztuje też ok.100zł)

Odpowiedz
Grocik... odpowiem w telegraficznym skrocie - zalezy kto w jakis sposob spedza wolny czas...

- maczety - w naszym klimacie rzecz malo przydatna, ale nie tak zupelnie do d**y. Zdazaja sie bowiem miejsca np. na mazurach, przy ujsciach rzek itp. gdzie przedzieranie sie przez roznego rodzaju krzaczory, loziny, tudziez wysokie pokrzywy bywa bez maczety dosc uciazliwe.

- duzy, ciezki noz... jest wielce przydatny jesli nie nocujesz w schroniskach lub pod namiotem. Sprobuj zbudowac szalas dla 2-3 osob za pomoca malego Victorinoxa. Da sie, ale bez porownania dluzej i trudniej niz ciezkim nozem, ktorym mozna rabac nawet calkiem grube pniaki. Oczywiscie lepsza bedzie siekiera, ale noz jest zdecydowanie bardziej uniwersalnym narzedziem, no i wazy tez troszke mniej.

To chyba tyle... jeszcze jakies watpliwosci? ;)

Odpowiedz
Rozwiales moje watpliwosci.... nie mam więcej pytań... :D

Odpowiedz
>Akme
spędziłem mnóstwo, mnóstwo czasu na Mazurach u dziadka i z dziadkiem na rybach, na wielodniowych wyprawach, żeglowaniu, pływaniu łódką itd itp i powiem jedno-nigdy nie miał przy sobie noża o ostrzu dłuższym niż ostrze scyzoryka. i zawsze pod wieczór było i ognisko i smażone ryby i pełno cudów jak spanie pod gołym niebem także nigdy Was w tym temacie nie zrozumiem!!!
dodam, że Dziadzio mój swoje 6 lat na Syberii odbębnił, rodzinę w całości przywiózł i zawsze się śmiał jak widział po lasach takich cudaków (a takich zawsze pełno było) z nożami jak Rambo i mawiał zawsze, że tacy to by ''tam wtedy'' to sobie mogli szyszki pozbierać do własnego dołu...
wymyślacie po prostu jakieś cuda z tymi nożami!!!!
a z drugiej strony to co z Was za survivalowcy co to się pokrzyw boją??!!
a poza tym jakbym zobaczył, że ktoś w okolicach zatoki mojego dziadka nad Śniardwami przedziera się przez trzcinę i ją wycina to bym tę maczetę dopiero właściwie zastosował...
JKJP!!!!!!!
to był dłuższy post z wynużeniami historii rodzinnej ''zbieraczy `chróstu`'':)))

Odpowiedz
e...no co Wy w góry bez maczety? :p

Odpowiedz
Chróściel - scyzory to fajna rzecz, niestety ma dwie poważne wady.
1. Nie otworzysz go jedną rekę, a może się zdarzyć w sytuacji krytycznej że będziesz miał tylko jedną sprawną.
2. Wszelkie noże składane mają tendencję do syfienia się. Powoduje to niszczenie głowni i blokowanie mechanizmów.

W tym momencie, albo bierzemy rozbieralny folder albo nóż z głownią stałą. A co do Syberii, to w skład rosyjskiego zasobnika przetrwania dla pilotów i kosmonautów, wchodzi maczeta. Widać oni też się nie znają, na bytowaniu na syberii.

Odpowiedz
Bren a Ty myślisz, że mój dziadek to tam pojechał jako pilot albo kosmonauta?
z tego co pamiętam z jego opowieści to może bardziej jako kosmita- coś w stylu E.T., który przecież tak bardzo chciał wrócić do domu...

no to jeśli porównujesz Syberię z Mazurami to ja jadę na Sylwestra w Himalaje tzn na Markowe Szczawiny.

co dalej, hmmm, to który z Was jest pilotem albo kosmonautą i się wybiera na Syberię bo taką Reise to przyznam się szczerze bym odbył...

Odpowiedz
Heh, ja jak bym miał nieograniczoną kasę [no może by powiedziec - dużo] tom bym zabierał multitoola leathermana i jakiś duży nóż ''nie do zdarcia'' ]do rąbania, kompania i ciężkich rzeczy]. Nie widze więc sensu w zabieraniu jednego scyzoryka...

To wie ktoś w końcu gdzie można w Krk kupić Bushmana bo pilnie potrzebuję ;]

Odpowiedz


Skocz do: