zacznijmy od tego ze jest tani,
moze mi ktos pokaze foldera w tej cenie, na weglowce, z takim szlifem i w podobnej wadze/ dlugosci ;)
mnie tez kiedys (jak bylem na etapie kabara usmc) pukko czy opinele wydawaly sie 'zabawkami'- i maja swoje ograniczenia- jak wszystko z reszta
ale im dluzej nosze przy sobie wszelakie ostrza tym mniej mi ich potrzeba ;)
dochodzi do tego kwestja upodoban
izula jest fajna ale ja wole tradycje, stad na szyi pukko a nie izula czy becker necker
w kieszeni opinel a nie jakies spyderco
a do ciezszych prac kukri od kukri house a nie kukri od CSa ;)
wg. mnie pisanie, ze opinel to bubel brzmi conajmniej oryginalnie :), jesli popatrzy sie na to ile tych nozykow na swiecie jest i od ilu lat sa w uzyciu
w niezmienionej postaci
-------------------------------------------
...nic to
Może nie w temacie, ale nadal na temat.
Dla użytkowników forum ngt.pl proponujemy zakupy scyzoryków (i nie tylko) w sklepie ostry-sklep.pl przy rabacie 6% od i tak niezłych cen. Wystarczy tylko przy składaniu zamówienia podac kod :
866382
pozdrawiaamy!
http://ostry-sklep.pl
-------------------------------------------
Lukasz http://ostry-sklep.pl
ostry-sklep.pl zaloguj się na forum jako użytkownik i napisz post w odpowiednik wątku tzn https://ngt.pl/thread-6277.html lub ewentualnie tutaj https://ngt.pl/thread-2130.html
Jachol, z wyjątkiem tego kukri, to w 100% racja.
ja na początku miałem fazę chiński rambo noży (na szczęście za dużo ich nie kupiłem;), później przyszła faza prawdziwy, dobrych i drogich noży (RAT 5, F1). A potem okazało się, że są Mory, Opinele, tanie skandynawskie głownie do samodzielnego oprawienia, budżetowe CS, itd.
-------------------------------------------
Bren
Liczba postów: 48
Liczba wątków: 0
Dołączył: 04.09.2009
Witam.
Szukam noża pokroju harcerskiej finki.
Znalazłem coś takiego :
http://allegro.pl/super-noz-cold-steel-k...85678.html
Nie znam się na tym zupełnie.
Czy warte jest to swojej ceny ?
A może coś innego ?
Nóż ma być lekki, ostry, biwakowo-wyprawowy.
Myślę, że 200-300zł to max.
poszukaj dla własnego komfortu czegoś z innym ostrzem niż ''tanto''
Liczba postów: 51
Liczba wątków: 0
Dołączył: 21.01.2011
Sądzę że wiecej info. znajdziesz na specjalistycznym forum, takim jak to np: http://www.knives.pl/forum/
Liczba postów: 274
Liczba wątków: 1
Dołączył: 10.02.2009
Zielony dobrze prawi :) , a jak już chcesz mieć coś wyjątkowego to może do jakiegoś knifemaker'a uderz ale to już droższa sprawa , a z tańszych to jakaś mora albo hultaj ;)
>>janus Kobun jest niezłym nożem o przeznaczeniu obronnym. Chociaż wygodniejsze i mniej zwracające uwagę są foldery np. firmy CRKT.
Solidnym nożem survivalowym jest SRK (Survival Rescue Knive) firmy CS.
Prawdę mówiąc nie wiem co znaczy nóż biwakowo-wyprawowy, jesli chcesz przyrządzać kanapki polecam Vicka z długim blokowanym ostrzem np. Alpineer lub jeszcze prostszy model Sentinel. Jeśli chcesz długo cieszyć się takim scyzorykiem umocuj go na smyczy.
-------------------------------------------
Robert
Liczba postów: 1445
Liczba wątków: 2
Dołączył: 15.04.2009
Ja posiadam Victorinox Rucksack, bardzo dobrze wyposażony. Szukam jeszcze jednego innego modelu może Victorinox RescueTool albo WENGER RangerGrip 179 PATAGONIAN EXPEDITION RACE. Czy może koś używa tych scyzoryków, proszę o jakieś wypowiedzi.
Liczba postów: 1647
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.11.2007
Ogromny + Wengerów to dłuższe ostrze, oraz ząbki od rękojeści, jak dla mnie to najwygodniejsze umiejscowienie ząbków na głowni.osobiście nie mam wengera ,ale też o nim myślę :D
Liczba postów: 612
Liczba wątków: 3
Dołączył: 02.07.2008
ja mam rescue toola
dostalem w prezencie jako ze duzo jezdze autem.
Staralem sie go uzywac w celach turystycznych ale nie tedy droga... jezdzi sobie w samochodzie czekajac (puk,puk) na jakas 'akcje ratunkowa' ;)
z calego rescue toola najfajniejsze sa fosforyzujace okladziny :)
wg. Mnie
jezeli vicek to jakis cywilny
jezeli nie vicek czy wenger to opinel 8 lub 9
jezeli fixed to mora, hultaj, nieduze hellle, czy brusletto
Bren
ja teraz kukri uzywam niezwykle zadko ale jak uzywalem to bylo to moje jedyne narzedzie (jedyne oznacza jedyne ;), bez opinelka w kieszeni, pukko na szyi czy toporka i skladanej pily w plecaku)
zaden toporek czy wiekszy noz (do tej pory;) nie okazal sie na tyle uniwersalny aby stac sie JEDYNYM narzedziem w sytuacji kiedy musze SPRAWNIE zbudowac schronienie czy przygotowac posilek w lesie
mam kukri lat ponad 15 z nepalu na weglowce ze zmienionym lekko szlifem w full tangu recznie kute, ciezkie ale nie za duze
i mnie sie takie ostrze sprawdza jako to jedno
pewnie ze toporek do rabania lepszy a pukko do strugania ale jako jedyne naarzedzie sprawdza sie wyjatkowo dobrze
---
Edytowany: 2011-11-02 11:46:03
---
Edytowany: 2011-11-02 11:47:20
---
Edytowany: 2011-11-02 12:46:08
---
Edytowany: 2011-11-02 13:05:20
-------------------------------------------
forumowy dzieciak :)
Liczba postów: 612
Liczba wątków: 3
Dołączył: 02.07.2008
Liczba postów: 1647
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.11.2007
wow prze sprawna ręka tego kucharza
Liczba postów: 1445
Liczba wątków: 2
Dołączył: 15.04.2009
Ok, dzięki za wasze wypowiedzi. WENGER RangerGrip 179 chyba faktycznie będzie lepszy. ~Devilll widziałeś może gdzieś ten specjalny model (WENGER RangerGrip 179 PATAGONIAN EXPEDITION RACE) w dobrej cenie. Ja go znalazłem za 199 zł. W zagranicznych jest droższy.
Liczba postów: 1647
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.11.2007
Powitoł
Nie ma niestety dobrych cen na WENGERa RangerGrip 179 PER, chyba że w grę wchodzi victorinox rucksack lub forester OH (mniej więcej takie same narzędzia) ;) :)
http://www.nalpak.com/nalpak/content/ima...rester.jpg
-------------------------------------------
porcelanowy
Porcelanowy! Kupuj trekkera bez zastanowienia. Nie pożałujesz.
-------------------------------------------
nora borsucza
Powitoł
Scyzoryk bez korkociągu? Dajże spokój :) Na dobrą sprawę, prędzej obędę się bez ostrza głównego (dubluje czym innym) niż bez korkociągu.
BDW, to nie ja szukam scyzora.
Ja już mam wszystko co chcę i na co mnie stać :)
-------------------------------------------
porcelanowy
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: 26.03.2012
Zakupiłem we wrześniu nóż Mora Frost :) z polecenia znajomego i to najlepszy nóż z jakim miałem do czynienia, w tym przedziale cenowym, czyli do 50zł.
Szwedzka stal i wykonanie, które zadowoli niemal każde oczekiwania. Brzmi niczym z reklamy, a jednak. Mora Frost to dobry nóż.
-------------------------------------------
- Naucz się spać w lesie... nim będzie za późno -
|